za górami za lasami
w betonowych czeluściach
żarzy się niebieskie światło
podążają ku niemu
ubodzy w nadziei wzbogacenia
kalecy z wiarą w ozdrowienie
nieszczęśliwi po radość
samotni za miłością
a reszta tam pracuje
za górami za lasami
w betonowych czeluściach
żarzy się niebieskie światło
podążają ku niemu
ubodzy w nadziei wzbogacenia
kalecy z wiarą w ozdrowienie
nieszczęśliwi po radość
samotni za miłością
a reszta tam pracuje
A reszta tam pracuje i liczy godziny, by wreszcie zmierzać w odwrotnym kierunku!
Zgrabnie Ci to wyszło 😉
PolubieniePolubienie
Witaj, Jotko.
Dziękuję.
Nie wykluczam:)
Główną zaletą wszelkich ziem obiecanych jest to, że nic się o nich nie wie:)
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubienie
nie wiem czemu, ale skojarzył mi się bunkier obrony przeciwlotniczej pomiędzy bombardowaniami. obsługa walczy, a cywile usiłują się skryć w tym bunkrze i gryźć palce do krwi, czy uda się przeżyć.
i nic na to nie poradzę, ale taki obrazek mam w oczach – ruiny, pies na dwóch łapach i poharatani bombami ludzie szukający azylu. a w raju mundury i tylko głównodowodzącego nie ma, bo na Karaibach sączy drinki z parasolką i przez internet wydaje nieodwołalne rozkazy.
PolubieniePolubienie
Witaj, Oko.
Ło matko:)!
Popełniłam wprawdzie kiedyś coś o bunkrach, ale prozą:)
„Oczekiwania kontra rzeczywistość” – Twoja obrazowa interpretacja dobrze się w to wpisuje.
Pozdrawiam:)
*Ja Wam chyba to o bunkrze zaserwuję. W odcinkach, bo potwornie długie:)
PolubieniePolubienie
W tych betonowych wieżowcach pełnych ludzi mieszkają marzenia, pożądania, pragnienia, niespełnienia. To one rozsadzają samotnych, nieszczęśliwych, chorych z rozpaczy, niespełnionych, spragnionych. Praca nie zagłuszy tęsknoty.
Serdecznie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Witaj, Ultro.
A proza życia nurza wszelkie nadzieje w … ziemi.
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubienie
Nie wiem czemu, że podparafrazuję nieco Oko, ale skojarzył mi się Kościół Wyznawców Wszelakich.
PolubieniePolubienie
Witaj, Wojtku.
Coś w tym jest. Szczególnie, gdy uświadamia się sobie kryjącą się za wszelkimi tego typu przybytkami (czy też – Przybytkami) instytucjonalność…
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubienie
Ale dlaczego????
Przecież w tych betonowych czeluściach wcale nie jest pięknie!!!
🙂
PolubieniePolubienie
Witaj, Stokrotko.
Myślę, że wiele tłumaczą wiara i nadzieja:)
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubienie
Oby każdy z nich znalazł to, za czym podąża. Niezależnie od tego, gdzie jest to miejsce. Czasem zresztą bardzo blisko. Pozdrawiam Leno
PolubieniePolubienie
Witaj, Iwono.
Też nie miałabym nic przeciwko temu:)
I masz rację – czasami tak blisko, że wystarczy wyciągnąć rękę:)
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubienie