pan Napisano 30 Maj 2020 Autor: Lena SadowskaW wiersze - z kroków urwanych wygięty potąd ma siebie w głębokim zamyśleniu trwa kiermasz błahostek Udostępnij:TwitterFacebookLubię Wczytywanie… Podobne
Trwając w głębokim zamyśleniu nie widzi się istoty rzeczy, zamyślenie warto przerwać na ciekawe rozmowy z innymi myślącymi… PolubieniePolubienie 30 Maj 2020 o 08:23 Odpowiedz
Witaj, Jotko. Bez wątpienia wiele zyskuje się, wchodząc w relacje z innymi, choć z drugiej strony – nie wszyscy są jednakowo uspołecznieni;) Pozdrawiam:) PolubieniePolubienie 30 Maj 2020 o 20:20 Odpowiedz
po błahostkę schylić się najtrudniej. i pewnie wymaga skupienia, żeby nie sięgnąć gdzieś obok. PolubieniePolubienie 30 Maj 2020 o 08:48 Odpowiedz
Witaj, Oko. Przy tym błahostki trudniej zauważyć:) Pozdrawiam:) PolubieniePolubienie 30 Maj 2020 o 20:20 Odpowiedz
Leno, niebezpiecznie zapadasz się w stronę haiku! 😉 PolubieniePolubienie 30 Maj 2020 o 17:07 Odpowiedz
Witaj, Tetryku. Znaczy – nie tak daleko, bo nieco w prawo, gdzie znajdują się w towarzystwie „ciutwięcejów”:) Pozdrawiam:) PolubieniePolubienie 30 Maj 2020 o 20:21 Odpowiedz
Witaj, Stokrotko. Nawet jeśli, to – niezamierzone:) Więc ja nazywam tego typu wierszydełka po prostu urwanymi kroczkami. Pozdrawiam:) PolubieniePolubienie 31 Maj 2020 o 19:55 Odpowiedz
Wydawać się mogło, że wygięty w głębokim poważaniu, refleksyjny, zamyślony… Pozory mylą, w polu widzenia kiermasz błahostek. Jak to w życiu, jak w realu. Serdeczności zasyłam PolubieniePolubienie 31 Maj 2020 o 16:57 Odpowiedz
Witaj, Ultro. Właśnie – jak w realu. W życiu czasem i samego siebie też ma się potąd:) Pozdrawiam:) PolubieniePolubienie 31 Maj 2020 o 19:55 Odpowiedz
Trwając w głębokim zamyśleniu nie widzi się istoty rzeczy, zamyślenie warto przerwać na ciekawe rozmowy z innymi myślącymi…
PolubieniePolubienie
Witaj, Jotko.
Bez wątpienia wiele zyskuje się, wchodząc w relacje z innymi, choć z drugiej strony – nie wszyscy są jednakowo uspołecznieni;)
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubienie
po błahostkę schylić się najtrudniej. i pewnie wymaga skupienia, żeby nie sięgnąć gdzieś obok.
PolubieniePolubienie
Witaj, Oko.
Przy tym błahostki trudniej zauważyć:)
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubienie
Leno, niebezpiecznie zapadasz się w stronę haiku! 😉
PolubieniePolubienie
Witaj, Tetryku.
Znaczy – nie tak daleko, bo nieco w prawo, gdzie znajdują się w towarzystwie „ciutwięcejów”:)
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubienie
A mnie się wydaje że to już jest haiku…:-)
PolubieniePolubienie
Witaj, Stokrotko.
Nawet jeśli, to – niezamierzone:)
Więc ja nazywam tego typu wierszydełka po prostu urwanymi kroczkami.
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubienie
Wydawać się mogło, że wygięty w głębokim poważaniu, refleksyjny, zamyślony… Pozory mylą, w polu widzenia kiermasz błahostek. Jak to w życiu, jak w realu.
Serdeczności zasyłam
PolubieniePolubienie
Witaj, Ultro.
Właśnie – jak w realu.
W życiu czasem i samego siebie też ma się potąd:)
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubienie