Planowałam na dziś pokazanie czegoś innego, ale najzwyczajniej w świecie – nie wyrobiłam się. Głównie z powodu świątecznej bieganiny jeden komplet mam jeszcze w zupełnej rozsypce, a jak wiadomo – lubię prezentacje kompleksowe, więc dziś postanowiłam pochwalić się czymś innym.
Robiłam to na tyle dawno, że nie mam już, niestety, płócienka, na którym swoje wzorki wymalowywałam, będziecie więc musieli uwierzyć na słowo, że są mojego autorstwa.
Żeby zatem nie przedłużać…
Ko(jestem ciekawa, czy komuś uda się odgadnąć, co było bazą do jej wymodelowania)lijka:
Kolczyki:
Bransoletka:
Komplet:
…że już się zbliża wiosna…
Ciekawe wzory, zagadki nie odgadnę, ale pewnie rozwiązanie proste?
Dziś prawie lato, jak dla mnie cieplej być nie musi!
PolubieniePolubienie
Witaj, Jotko.
Dziękuję. Lubię czasem pozwolić popracować materiałowi, na którym pecam:)
Recyklingowe na pewno:) Wykorzystałam szpulki po niciach maszynowych:)
Tak, u nas też spacerowa pogoda, więc nie żałowałyśmy sobie pleneru. I pewnie jeszcze dokądś wyskoczymy:)
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubienie
Kolorowo… zagadkowo… precyzyjnie… spójnie… cała Ty! 🙂
PolubieniePolubienie
Witaj, Tetryku.
Dziękuję.
Mówisz, że jestem podobna do moich tworków? Coś w tym może być 😉
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubienie
Akurat tu nie miałem na myśli owego podobieństwa, tylko pełną zgodność wyrobu z twoim stylem rękodzielniczym. Ale… w końcu ładne jest podobne do ładnego – coś w tym może być! 😉
PolubieniePolubienie
Lena – miszczyni prowokowania komplementów… iksde
Dzięki, Tetryku:)
PolubieniePolubienie
I mnie się bardzo podobają te wzory. Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Witaj, Karolino.
Dziękuję.
Też uważam, że wyszło sympatycznie.
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubienie
Pięknie, kolorowo. Wiosennie, aż serce się raduje. Założyłam, że wykonałaś te cudeńka z „masy papierowej”, wykorzystując gazety. Ja szpulki po niciach wykorzystywałam do owijania ich wełną i robienia czapeczek. Uściski przesyłam, życząc udanego kwietnia.
PolubieniePolubienie
Witaj, Iwono.
Dziękuję.
Wiosna wszędzie, więc i w świecidełkowych duszach gra:)
Z czapeczkami też fajny pomysł.
Kiedyś używałam szpulek jako kół samochodzików, ale Smarkactwo wyrosło i musiałam znaleźć inne zastosowanie dla tulejek:)
I Tobie udanego kwietnia, Iwono.
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubienie